Prowadząc firmę lub bloga na pewno słyszałaś o tym, że warto posiadać własny newsletter. Potencjalnie daje to wiele korzyści począwszy od bezpośredniego kontaktu z czytelnikami (jeśli facebook zupełnie ograniczy dostęp do osób, które lubią Twój profil, Ty będziesz miała bazę adresów swoich czytelników i z łatwością nawiążesz z nimi kontakt) po potencjał sprzedażowy dla Twoich produktów, kursów, konsultacji itp. Nie chcę jednak w tym wpisie skupiać się na przekonywaniu, że warto tylko poprowadzić Cię krok po kroku i pomóc zacząć tworzyć swoją listę mailingową. Powiem z jakich narzędzi sama korzystam i dlaczego, jak stworzyć formularz zapisu na newsletter, jak go spersonalizować, aby pasował do wizerunku Twojej marki oraz podpowiem jak zachęcić czytelników do zapisu. Całość postanowiłam podzielić na części, abyś płynnie i stopniowo mogła się w to wdrożyć.
Z pierwszej części dowiesz się:
Jakiego dostawce mailingu wybrałam i dlaczego.
Jak utworzyć swoja pierwszą grupę odbiorców.
Jak stworzyć formularza zapisu.
Jak skonfigurować komunikaty.
Pin it! Przypnij powyższą grafiką, aby łatwo wrócić do artykułu lub podzielić się nim.
DOSTAWCA USŁUGI.
Od samego początku jestem wierna Freshmail. Zarejestrowałam się u nich, gdy zakres usług i oferowanych funkcji był znacznie uboższy niż teraz. Nie wymagałam wówczas wiele, a ujął mnie prostym i intuicyjny panelem oraz tym, że to polska firma i dzięki temu wsparcie oraz wszystkie opisy są w moim rodzimym języku. O ile angielski nie jest dla mnie przeszkodą to stawiając pierwsze kroki na nowym terenie było to duże ułatwienie. Przez chwilę myślałam o zmianie, szczególnie gdy lista zaczęła się rozwijać. Freshmail oferuje bezpłatne konto, gdy masz nie więcej niż 500 subskrybentów i gdy znalazłam Chimpmail, który oferuje bezpłatne konto do 2000 subskrybentów to byłam zachwycona. Zachwyt jednak trwał krótko, ponieważ, aby korzystać z funkcji, które potrzebowałam i tak musiałabym płacić. Co istotne funkcja, za którą każą płacić nie jest niczym wymyślnym (autorespoder – do czego go potrzebujesz przeczytasz w dalszej w jednej z następnych części), a Freshmail przyzwyczaił mnie do dobrego, ponieważ u nich nawet w bezpłatnym pakiecie dostępne mam wszystkie funkcje.
TWORZENIE GRUPY ODBIORCÓW
Po tym jak się zarejestrujesz możesz utworzyć swoją pierwszą grupę odbiorców. Wystarczy wybrać opcję „Odbiorcy” z głównego menu, a następnie „Dodaj listę”. Pojawi się okienko w którym nadasz swojej liście nazwę, będziesz mogła wybrać, czy po zapisaniu subskrybent ma być od razu dopisany do listy (Single opt-in) czy ma najpierw otrzymać link aktywacyjny (Double opt-in) oraz wskażesz język w jakim będziesz wysyłać wiadomości. Teraz klikasz „Dodaj listę” i gotowe. Poniżej filmik w którym zobaczysz jak to zrobić oraz jak dodać odbiorców jeżeli przenosić swoją listę do Freshmail.
FORMULARZ ZAPISU.
Po utworzeniu grupy odbiorców możesz stworzyć formularz zapisu, dzięki któremu zainteresowane osoby będą mogły dołączyć do niej. Jeżeli korzystasz z WordPress polecam zainstalować odpowiednią wtyczkę, natomiast, jeżeli masz blog na bloggerze sprawa też nie będzie skomplikowana.
BLOGGER
Po zalogowaniu się do Freshmail najpierw wybierasz zakładkę „Odbiorcy”, a następnie listę, którą wcześniej stworzyłaś. Z menu po lewej wybierz „Zapis na Newsletter”, a następnie „Kreator formularza subskrypcji”. W tym miejscu możesz określić co ma się znaleźć na przycisku oraz jakie dane chcesz zbierać. Poniżej wygeneruje się kod, który musisz skopiować. Jak wykonać wszystko do tego momentu zobaczysz też w poniższym filmiku.
Następnie logujesz się do swojego panelu na bloggerze i skopiowany kod możesz wkleić w różnych miejscach. Np., jeżeli formularz zapisu ma być na pasku bocznym, utwórz nowy widget „HTML/JavaScript” i w jego treści wklej uzyskany kod. Jeżeli chcesz, aby znalazł się w treści posta lub na stronie statycznej, wówczas trybie edycji (posta lub strony) przejdź do opcji „HTML”(górny lewy narożnik), wklej kod i wróć do wizualnego trybu edycji klikając na „Nowy post”.
Bez względu na to gdzie zamieścisz swój formularz dobrze napisać, dlaczego warto się zapisać i opatrzyć całość zdjęciem lub grafiką, która pomoże zwrócić uwagę na formularz.
WORDPRESS
Jeżeli Twoja strona jest na WordPress polecam zainstalować wtyczkę Freshmail for WordPress. Możesz ją pobrać bezpłatnie TU. Znajdziesz tam również pełną instrukcję instalacji oraz konfiguracji więc nie będę tego powtarzać. Wykonaj wszystkie kroki i zacznij zbierać adresy:)
POTWIERDZENIE SUBSKRYPCJI
W momencie, gdy ktoś się zapisze na Twoją listę zostanie skierowany na stronę potwierdzającą z odpowiednim komunikatem. Podobnie stanie się, gdy wykona inne akcje, np. wypisze się z newslettera. Możesz nie konfigurować tych stron, ponieważ są one domyślnie przygotowane przez Freshmail. Jeżeli jednak chcesz zmienić ich wygląd lub treść nic nie stoi na przeszkodzie. Szczegóły w filmiku poniżej.
[Tweet „Jak stworzyć swój pierwszy newsletter…”]
Wydaje się, że każdy ma już newsletter i jest to powszechne narzędzie. Jednak z rozmów wiem, że wiele z Was czuje się przytłoczone technikaliami związanymi z prowadzeniem bloga czy strony firmowej, dlatego początkowy pomysł na wpis o tym jak stworzyć newsletter zgodny z wizerunkiem marki, przeobraził się w coś bardziej kompleksowego. Mam nadzieję, że tym samym pomogę części z Was.
Dajcie znać czy skorzystałyście z pierwszej części poradnika i czy interesują Was następne. Jeżeli są jakieś zagadnienia związane z wysyłaniem newsletterów, które Was interesują pytajcie w komentarzach – przygotuję wówczas osobny wpis, uzupełnię przyszłe lub poproszę o odpowiedzi specjalistę:)
Ściskam
Karolina
Super! Dziękuje bardzo za ten wpis. Nawet nie masz pojęcia jak ułatwiasz życie. Bo zrobienie newslettera wydawało mi się czyms skomplikowanym jednak dzieki twoim rada czuje, ze dam rade!
Ps. Czekam na kolejny post na ten temat 😀
Pozdrawiam
Blondynka
Cieszę się!!! Lubię ułatwiać ludziom życie:)
Bardzo przydatny wpis! Przede mną wykonanie newslettera i chętnie dowiedziałabym się, jak wygląda sprawa zgód na wysyłkę treści marketingowych i handlowych. W sieci pełno sprzecznych informacji na ten temat i sama już nie wiem, jak do tego podejść. Pozdrawiam!
A ja mam „problem” z newsletterami. Mam wrażenie, że temat stał się chodliwy. A mało osób naprawdę wie, co w tym newsletterze wysyłać. Cenię sporo blogów i pozapisywałam się na newslettery, a teraz się z nich pracowicie masowo wypisuję. Niestety, codziennie w mojej skrzynce lądowała cała masa spamu. Ja naprawdę nie potrzebuję na mailu informacji o nowych postach na blogu, bo nad tym mam kontrolę. Również nie potrzebuję nachalnej reklamy jakiegoś webinaru czy innego kursu CODZIENNIE. Szczerze powiem, że akurat Twój newsletter ciągle ma się u mnie dobrze 😉 Podobnie jak Kasi Pszonickiej i Natalii z JestRudo. A reszta wyleciała przez brak wizji i zbyt częste i zbyt męczące wysyłanie. Więc cieszę się, że napisałaś, jak to zrealizować, a teraz zaraz napisz jeszcze, żeby sprawę naprawdę przemyśleć, bo łatwo można zrazić do siebie i swojego bloga całe masy naprawdę wartościowych czytelników. 😉 Bo to tutaj w grę wchodzi szacunek do czasu czytelników. Jak mi post na fejsie nie leży, to go przewijam, a z mailem to trzeba te kilka sekund poświęcić, żeby go wywalić. Wiesz, o czym mówię, prawda?
I tym optymistycznym akcentem… pozdrawiam ciepło! 😀
Świetny wpis. Chociaż NA RAZIE nie planuję jeszcze newslettera u siebie, to wiem że w przyszłości strasznie chciałabym to u siebie wprowadzić. Z zainteresowaniem przeczytam więc każdy tekst, a na pewno najważniejszym byłoby dla mnie porównanie Freshmaila z MailChimp!
A tak w ogóle to posłałam Ci maila – dodaję na ten temat komentarz by upewnić się, że nie zaginie gdzieś w spamie 😉
Własny newsletter chodzi mi po głowie już od dłuższego czasu. Zastanawiam się tylko, czy odbiorcy by się znaleźli 😉 Cykl mi się podoba, jestem zainteresowana dalszymi zagadnieniami.
pozdrawiam serdecznie!
Zawsze się najdą. Tylko musisz ich zachęcić aby zapisali się na Twoją listę. Bardzo sprawdza się jakiś dodatek. Darmowy poradnik, e-book, czy coś w tym tylu. Każdy kocha gratisy.
wkradł się błąd – Malichimp a nie Chimpmail 🙂 ja z niego korzystam i był ok na początek, ale teraz szukam czegoś bardziej rozbudowanego – jeśli mam już płacić, chciałabym mieć lepsze możliwości no i nie płacić kilka razy za tę samą osobę zapisaną na różne listy – niestety tak jest w mailchimpie 🙁
Zdecydowanie przydatny i dobry wpis 🙂 Mam wrażenie, że ta forma kontaktu z czytelnikami przyjęła ostatnio niewłaściwą formę. Wielu blogerów chyba nie do końca zdaje sobie sprawę do czego służy newsletter i jak go używać. Twój bardzo cenię i lubię, bo zawsze można się czegoś nowego i ciekawego dowiedzieć. Pozdrawiam
Przypięłam, zostawiam do czytania na później, jak już uporam się z moim blogowym bałaganem i dobrze przemyślę, co chciałabym w takim newsletterze wysyłać 🙂
Oj Karolina, musze w koncu wyslac ten moj pierwszy newsletter, a tu jak to mowia, najtrudniejszy jest pierwszy krok. Pozdrawiam serdecdznie Beata
Od kilku dni zastanawiam się nad newsletterem, ale wciąż nie wiem jak się za to zabrać. Twój post okazał się bardzo przydatny i postaram się w wolnej chwili ogarnąć ten mój blogowy bałagan 😉
Konto na Freshmail założone i powoli konfigurowane 🙂 Dzięki! Czekam na kolejne wpisy, zapowiada się fantastyczny cykl!
Czy była kolejna część tego wpisu? Szukałam za pomocą przeglądarki, ale nie widzę nigdzie. A bardzo chciałabym przeczytać, znalazłam już u Ciebie masę ciekawych rzeczy. 🙂